piątek, 1 sierpnia 2014

Rozdział 9



- Dzień dobry Panu. - lekko się ukłoniłam.
- Witam Panią Mizuno. Przepraszam, że zaczyna Pani pracę od niedzieli, ale tak wyszło. Nic nie da się z tym zrobić. Żeby nie tracić czasu, bo czas to pieniądz, przydzielę Pani naszego pracownika, żeby Panią wtajemniczył w techniki szybkiej i efektywnej pracy. Bo on zna się na rzeczy..... I jest po porostu boski! - spokojnie patrzyłam jak tłusty kierownik, rozmarzony opowiada o swoim pracowniku. Można by powiedzieć, że ekscytował się troszeczkę za bardzo. Zwłaszcza w momencie kiedy zaczął opisywać jego wygląd zewnętrzny co się ni jak miało do wydajnej pracy. Czy to możliwe, że ten facet jest.....